Witajcie!!!
Przeglądając ostatnio swojego bloga, zdałam sobie sprawę, że ostatni post opublikowałam prawie rok temu! Nie wiem jakim cudem czas tak szybko leci i aż głupio się przyznać ale całkiem zapomniałam o tym by udzielać się tutaj.
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną paczką od PROTO-COL. Jakiś czas temu (sprawdziłam i nie jakiś czas temu tylko 3 lata wstecz!!) miałam okazję przetestować wypiekany korektor tej marki PROTO-COL KOREKTOR WYPIEKANY i tak mnie zauroczył, że został stałym bywalcem w moim makijażu na co dzień.
Tym razem w moje ręce dostały się dwa kosmetyki tej marki:
L.E.D. lip gloss (kolor: pink quartz)
Baked mineral eyeshadow (kolor: bronze trio)
Do kupienia tutaj:
Na duży plus zdecydowanie zestaw kolorystyczny, który jest świetny - idealny do makijażu codziennego. Również pigmentacja, zaskoczyła mnie pozytywnie, gdzie jedna warstwa w zupełności wystarcza na dokładne pokrycie powieki. Lecz największą zaletą jest aplikacja samych cieni po prostu rewelacja !! Nigdy nie miałam tak miękkich cieni, które suną po powiece - ma się przez to uczucie, że cienie są kremowe i jedwabiste.
Opakowanie jak zwykle solidne więc nie ma obawy, że z cieniami się coś stanie.
bronze trio
BłyszczykTutaj miałam naprawdę kupę śmiechu - po odkręceniu opakowania zaczęło coś świecić. Okazało się i jak później doczytałam, jest to błyszczyk ze światełkami LED. Produkt bardzo gadżeciarski - nie wiem czy jak dla mnie nie za bardzo. Ponadto błyszczyk ma jeszcze na opakowaniu małe lusterko, które ma na ułatwić malowanie ust - to akurat fajny pomysł bo nie trzeba szukać po całej torebce dodatkowego lusterka. Konsystencja błyszczyka jest bardzo przyjemna nie jest klejąca - przez co noszenie go na ustach jest przyjemne. Również kolor który otrzymałam jest całkiem niezły i mimo mojego strachu (widziałam dużo drobinek) to na ustach one giną i tworzą piękną taflę.
pink quartz |
Nie kojarzę firmy, ale cienie widzę są mega fajne, a do tego opakowanie ładne ;)
OdpowiedzUsuńCienie stosuje od tygodnia, całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuń