Witajcie!
Dzisiaj gadżet, który jest moim absolutnych hitem jeśli chodzi o kategorie włosów. Wiem, że kategoria włosowa na moim blogu jest znikoma ale muszę zrecenzować ten produkt bez którego nie mogę się ostatnio obejść.
Mowa tu o szczotce IKOO, która kształtem przypomina Tangle Teezer (ale co by tu dużo mówić już prawie każda szczotka jest do niej porównywana), ale na pewno nią nie jest.
TT posiadam i jestem z niej średnio zadowolona - przynajmniej z tej wersji co ja mam (stara wersja), natomiast podoba mi się idea, którą TT zapoczątkował i teraz producenci oferują bardzo szeroki wybór podobnych szczotek.
Zacznijmy od samej firmy IKOO - jest to firma niemiecka, która w swojej ofercie posiada jedynie szczotki. Do wyboru mamy następujące szczotki:
- IKOO HOME CLASSIC - tą zaraz Wam zaprezentuje (występuje w dwóch kolorach: czarny i biały, jak sama nazwa wskazuje klasyczna - czyli bez żadnych dodatkowych udziwnień)
- IKOO POCKET CLASSIC - wersja bardziej kieszonkowa czyli posiada dodatkowo nakładkę na końcówki (kolory: czarny i biały)
- IKOO HOME METALLIC COLLECTION - czyli wersja jak CLASSIC tylko, że tutaj mamy inne wykończenie "rączki" bardziej metaliczne i bardziej odbijające światło (kolory: srebrny, morski, wiśniowy, różany, zgniła żółć - wszystkie o wykończeniu metalicznym)
- IKOO POCKET METALLIC COLLECTION - odpowiednik kieszonkowej wersji tylko różnią się kolorem i wykończeniem jak wyżej
OPAKOWANIE:
Zacznijmy od samego opakowania, które już na wstępie cieszy oko bo nie jest to badziewny, plastikowy kartonik, a bardzo estetyczne, metalowe pudełko. W opakowaniu znajdziemy oczywiście szczotkę i ulotkę (niestety nie ma przetłumaczenia na język polski).
IGIEŁKI:
Końcówki silikonowe do rozczesywania są bardziej twardsze niż w TT co dla mnie jest akurat zaletą gdyż wolę mocniejszy masaż głowy i drapanie. Są elastyczne i nie odkształcają się nawet przy dużym nacisku. Rozstawienie igiełek podobnie jak w TT - dłuższe i krótsze poustawianie naprzemiennie. Dużym plusem jest również to, że wypustki są dłuższe niż w TT przez co lepiej rozczesują włosy za jednym pociągnięciem sięgając również po włosy spod spodu . W przypadku TT miałam wrażenie, że włosy rozczesuję bardzo powierzchownie, zazwyczaj włosy spod spodu były nie rozczesane i musiałam czynność powtarzać po kilka razy.
ERGONOMICZNOŚĆ:
Najważniejsza jak dla mnie kwestia czyli wygoda trzymania bo tutaj TT poległ na całej linii.
TT był dla mnie bardzo nie wygodny do trzymania, za szeroki, za gruby i za śliski, ponieważ w mojej wersji nie było żadnego elementu gumowego który zapobiegał by wyślizgnięciu z ręki - przez co już kilka razy wystrzelił mi z ręki i trafił do WC.
Szczotka IKOO ma kształt, który idealnie leży w mojej małej dłoni. Jest wąska, ma również odpowiednią grubość oraz co najważniejsze gumowe obrzeże, która powoduje, że szczotka leży pewnie w dłoni.
WYGLĄD:
Jak każda szczotka tego typu skojarzenia z wyglądem są różne. IKOO akurat bardzo przypomina myszkę komputerową szczególnie czarna wersja. Kolor, który ja posiadam nie jest może zbyt kobiecy - ale ja akurat lubię takie kolory. W ofercie firmy znajdziemy również inne ciekawe kolory.
Atutem jest również materiał z jakiego jest wykonana, porządny, wytrzymały plastik dokładnie żywica akrylowa. Wykończenie jak widać po zdjęciach jest bardziej połyskujące niż matowe, więc czasami widać odbite palce.
MYCIE:
Jak każde akcesoria trzeba regularnie myć. Szczotkę IKOO myje się bardzo przyjemnie. Ja nadmiar włosów usuwam za pomocą ostrzejszej końcówki grzebienia dzięki temu łatwiej jest wyciągnąć włosy. Dzięki temu, że IKOO ma opływowy kształt, bez mocniejszych krawędzi można ją bez problemy wymyć szmatką. Zwróciłam również uwagę na napis, który jest na tyle dobrze wtopiony, że nie wchodzi tam brud. W przypadku TT napis był wypukły z ostrymi krawędziami gdzie niestety brudek lubił wchodzić i wyczyszczenie tego było już bardziej skomplikowane.
CENA I DOSTĘPNOŚĆ:
Cena szczotki którą ja mam czyli IKOO HOME CLASSIC waha się od 49zł do 55zł.
Jeśli nie lubicie zakupów robić przez internet, możecie ją również na żywo zobaczyć w Rossmanie i tam stała cena 54,99zł ROSSMANN .
Podsyłam również linki do sklepów internetowych:
OCENA 9/10
+ bardzo dobrze rozczesuje włosy, nie szarpiąc ich
+ dobrze radzi sobie z rozczesaniem włosów mokrych
+ wygładza i powoduje, że włosy się nie elektryzują
++ wygodna w trzymaniu
+ przyjemnie i mocno masuje skórę głowy
+ estetyczne wykonanie
+ porządna i wytrzymała
- cena, która aż taka mała nie jest jak na szczotkę do włosów
A Wy jakie macie ulubione szczotki do włosów czy typu Tangle Teezer czy klasyczne?
Lubię Tangle Teezer, ponieważ nie skubie i łatwo się nią rozczesuje moje długie włosy! :)
OdpowiedzUsuńJa czaję się na Tangle Teezer od dawna, ale wygląd tej mnie powalił :D
OdpowiedzUsuń