3.10.2013

Kreska w dwóch wydaniach.

Witajcie. Dzisiaj przychodzę do Was z makijażem w którym głównym elementem jest gruba kreska. Prezentuje Wam ją na dwa sposoby:
- pierwsze wydanie delikatne, dziewczęce które świetnie się nada jako nowoczesna propozycja dla makijażu ślubnego
- drugie wydanie, drapieżne z mocnymi ustami co daje efekt klasyczny i delikatnie hiszpański.

Kosmetyki:
twarz:
- podkład:  Kryolan Tv Pain Stick nr Ivory, 6W, G183
-pudrer utrwalający: Kryolan
- brązer: Bikor
- róż: Sleek MakeUp
- rozświetlacz: Essence, Proto-Col
oczy:
- cień czarny, cielisty: Inglot
- biały cień: La Roche Posay
kredka d brwi: Catrice
- maskara: Loreal Lash Architect 4D
usta:
- szminka czerwona: UK Beauty - Vampire
-szminka nude: Catrice Ultimate Color - 010 Be Natural!

14 komentarzy:

  1. Ta sama kreska a jaka zmiana w wyglądzie przy różnym makijażu.

    OdpowiedzUsuń
  2. według mnie wygrywa wersja pierwsza :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Również uważam, że wersja pierwsza jest cudowna.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna ta kreska, w ogóle przejrzałam wiele z Twoich propozycji i aż mi żal, że w tym gąszczu blogów odkryłam Cię tak późno. Obiecałam sobie spróbować wykonać fioletowy smoky i brzoskwiniowy nude:) i oczywiście zostaję u Ciebie i czekam na kolejne propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi bardziej podoba się wersja druga ...taka seksowna i kobieca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa i zapraszam na rozdanie u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi taka gruba kreska średnio pasuje :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeej , śliczne te twoje makijaże :)

    OdpowiedzUsuń