14.05.2012

Recenzja: Rimmel Match Perfection

Przychodzę do Was dzisiaj z pierwszą recenzją i postanowiłam, że wybiorę produkt marki Rimmel.
Zacznę od tego, że markę Rimmel średnio lubię, nie wiem w sumie dlaczego, czasem się tak chyba ma:) Po przeczytaniu pozytywnym opinii na wizażu postanowiłam wypróbować oto ten podkład. Miejsce zakupu padło na Rossman bo była akurat na niego promocja. 
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to opakowanie: porządny słoiczek - czyli forma jaką bardzo lubię, estetyczne i moje oko ucieszyło.
Dwa,dostępne kolory: tutaj jak zwykłe bladziochy zbytnio dużego wyboru nie mają,  nie zastanawiając się kupiłam najjaśniejszy kolor Trude Ivory.
Doświadczenia:
Pierwsze podejście z tym produktem okazało się klapą i tak sobie leżał na "czarną godzinę". 
Początkowe minusy:
Przede wszystkim miałam ogromny problem z aplikacją kosmetyku, jak pisze producent jest to podkład w formie żelu czyli wydawać się mogło, że aplikacja będzie łatwa. Jednak po styku ze skórą podkład w bardzo szybkim tempie zasychał i plamy gwarantowane. Nakładałam go gąbką suchą, zmoczoną, palcami i nic. Na bazę, bez bazy, z kremem i bez - i nic - efekt mnie nie zadowolił.
Kolor mimo tego, że był najjaśniejszy zaczął w ciągu dnia ciemnieć.
Swoją drugą szansę dostał po weekendzie majowym, słonko trochę mnie przygrzało - cera stała się ciemniejsza i automatycznie kosmetyk podbił moje serce.
Plusy: Największym atutem jest to, że jest to naprawdę kosmetyk dopasowujący się do naszej cery. Wygląda bardzo naturalnie, nie tworzy efektu maski i chamskiego matu. Uwierzcie mi, że po przetestowaniu wielu podkładów, żaden tak ładnie nie wyglądał na mojej twarzy. Kolejnym plusem jest to, że nie pozostawia śladu na ubraniach i całkiem dobrze radzi sobie z matowieniem - pól dnia bez poprawek to już coś przy mojej mocno tłustej skórze. Zadowoliło mnie również uczucie jakie jest po nałożeniu podkładu: uczucie chłodu, który w jakiś sposób pobudza mnie rano. No i ewentualnie w plusach dam kolor - przy delikatnie opalonej skórze, wygląda bardzo przyzwoicie.
Minusy: Tutaj niestety nadal zostaje aplikacja, mimo tego, że znalazłam sposób (po prostu nakładam pędzlem, w zabójczym tempie) bardzo łatwo zrobić nim plamy, który ciężko rozetrzeć. Od razu mówię, że nie wiem na ile starcza kosmetyk, ja go używam na przemian z innymi, dlatego ciężko mi ocenić jak jest z wydajnością i czy cena jest adekwatna.
Podsumowując: Polecam wypróbować produkt, nawet z racji tego, że konsystencja żelowa jest nowością , która może się okazać zbawienna dla Waszej cery, przy użyciu dodatkowym kamuflaży można naprawdę uzyskać efekt naturalnej, promiennej cery.
Ocena: 4/5 - jeden punkt odbieram za aplikacje:)
Czy Wy też macie jakieś doświadczeni z tym produktem, bo bardzo mnie ciekawi czy tylko ja marudzę na aplikację czy jest szersze grono?:)

12 komentarzy:

  1. Moja pierwsza reakcja na ten podkład to mega rozczarowanie, ale później bardzo przypadł mi do gustu. W moim przypadku rozprowadza się dobrze ale to pewnie zależy od rodzaju cery.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nakładałam lekko zmoczonym pędzlem flat top, było super, dopóki nie dostałam wysypu wulkanów gojących się miesiąc (!) A szkoda, teraz szukam czegoś lekkiego w dobrym odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też wysypało i się zastanawiałam czy to po nim ;/ Efekt na twarzy dawał ładny

      Usuń
    2. o nie!! nie straszcie mnie!

      Usuń
  3. ja też słyszałam, ze jest dobry, ale nie posiadam. mam z astora i jeden kryjący z avonu i jeden sypki matujący. Nigdy nie znalazłam pudru, który w 100% byłby dla mnie idealny.

    OdpowiedzUsuń
  4. True Ivory nie jest najjaśniejszym odcieniem w palecie :). Jest jeszcze Ivory.
    Wszystkie podkłady Rimmela ciemnieją na twarzy :)
    Ja się polubiłam z tym podkładem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie wiem, jednak u mnie w drogerii nigdzie ivory nie było, i byłam przekonana ze true ivory jest najjaśniejszym:/

      Usuń
  5. Używam go aktualnie i jestem bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. są takie dni, kiedy uwielbiam go & wygląda na twarzy perfekcyjnie, a są & takie, gdzie mam ochotę cisnąć nim w kąt na zawsze. kończę drugie opakowanie & raczej nie wrócę. nie lubię takich skrajnych emocji w kwestii podkładu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wlasnie sie nad nim zastanawialam... chce czegos lzejszego na lato o konsystencji na bazie wody, moze sie sprawdzi;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten podkład, masz rację co do aplikacji, oddałam mamie bo kupiłam za ciemny i smugi wyglądały u mnie okropnie... (moja mama ma dużo ciemniejszą karnację od mojej)

    OdpowiedzUsuń